061. Rozmycie a smużenie.
by Poradnik Projektantki
Jeśli wasz ukochany Bieberek na począteczku was jeszcze, moja droga publiczności, nie zniechęcił, to powiem teraz wprost: ten post, będzie chyba najgorszym, jaki uda mi się napisać i możliwe, ze najgorszym w historii poradnika. Powodem jest to, że w chwili obecnej żywię niemałą urazę do ludzi i świata, ale chcę coś napisać, żeby nie było, ze powrót na jedną notkę, w dodatku taką nie wymagającą ode mnie rysowania.
Przygotowałam dla was obrazek sukienki - na górze suche cienie, lewa strona - rozmycie, prawa smużenie(albo odwrotnie, nevermind). W każdym bądź razie... czy trzeba coś jeszcze dodawać? Smużenie jest lepsze, bo rozmycie jest badziewne, chociaż zajmuje mniej czasu.
Jak ja wam mówię, że coś jest lepsze, to jest!
Chociaż i tak sukienka jest słaba, nawet zesmużona.
Nie umiem rysować!!!
Dobranoc.


Ta sukienka jest boska, masz ogromny talent! :)
OdpowiedzUsuń